niedziela, 19 lipca 2015

Kevin Kwan - "Bajecznie bogaci Azjaci"


Czy ktokolwiek z Was marzył kiedyś o wygraniu w totka? Myśleliście, jak bardzo zmieniłoby się Wasze życie, gdybyście mieli na koncie kilka(dziesiąt) milionów?
Jeżeli tak, to „Bajecznie bogaci Azjaci” są książką dla Was!

Rachel i Nick są parą już prawie dwa lata. Oboje piękni, młodzi i zdolni wykładają na  Uniwersytecie Nowojorskim i cieszą się spokojnym życiem w  Wielkim Jabłku.
Rachel, podobnie jak jej chłopak, jest Azjatką, jednak podczas gdy on wyjechał z kraju tylko do szkoły i chwilowo postanowił przedłużyć swój pobyt, ona od dziecka wychowywała się ona w Stanach  i daleko jej do kultury kraju przodków. Kiedy więc Nick proponuje wakacje życia w Azji, dziewczyna nie zastanawia się długo i razem ruszają w podróż do Singapuru, który ma stać się pierwszym odcinkiem ich podróży. Dziewczyna dowiaduje się, że pozna tam rodzinę swojego chłopaka i weźmie wspólnie z nimi udział w ślubie najlepszego przyjaciela Nicka. Nie wie tylko ile milionów ma na koncie jej ukochany i że planowana uroczystość jest największym wydarzeniem towarzyskim w tamtej części świata. I kiedy Rachel myśli, że czeka ją przyjemna podróż do kraju przodków,  tak naprawdę trafia w sam środek gniazda wyjątkowo bogatych i jadowitych żmij…

Kevin Kwan w swojej książce opisał historię spod znaku „książe i ja” w zupełnie nowym stylu. Nie mamy tutaj przesłodzonego romansu, dramatycznych zwrotów akcji czy wielkich wzruszeń. Jest za to masa absurdów, niedorzecznych luksusów i niewyobrażalnych wręcz pieniędzy, które opisane w kąśliwy sposób, stanowią doskonałą rozrywkę. Chociaż głównymi bohaterami są bez wątpienia Rachel i Nick, poznajemy także całą plejadę innych wyjątkowo uprzywilejowanych członków rodziny chłopaka oraz jego przyjaciół. Postacie są wyraziste i wbrew pozorom wyjątkowo autentyczne. I tak mamy przystojnego miliardera z narzeczoną supermodelką, który jednocześnie cierpi na chroniczną depresję, mamy podziwianą „it girl”, której poukładane życie rozpada się na kawałki. Z kolei doskonale ubrany bywalec salonów, który na okładkach kolejnych gazet sprzedaje wizerunek idealnego ojca rodziny, okazuje się kawałem zakompleksionego chama i buraka. 

Książka wprowadza nas w świat Azji i w zabawny sposób ukazuje realia rządzące tą jedną z największych i najprężniejszych światowych gospodarek. Poznajemy nie tylko chińską (czy raczej singapurską, bo jak się okazuje regionalne podziały są wyjątkowo istotne i kontynentalny Chińczyk, nigdy nie dorówna Chińczykowi z Singapuru) mentalność, ale także narodowe specjały i zwyczaje. I chociaż nie ma co się łudzić, że dzięki tej książce wyrobimy sobie pogląd o prawdziwej Azji, jest ona doskonałą powieścią obyczajową o lekkim zabarwieniu romantycznym, komediowym i podróżniczym. Idealnie nadaje się na letni wypoczynek, a jej ekranizacja z pewnością stanie się kinowym hitem.

* książka przeczytana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Literanova

4 komentarze:

  1. zapisane - do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zapisz od razu drugą część - właśnie odkryłam, że istnieje;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielką przyjemnością przeczytam, jeśli jest tak zabawnie i kąśliwie jak piszesz, to już nastawiam się na dobrą zabawę ;)

    OdpowiedzUsuń