piątek, 7 lipca 2017

Przemysław Borkowski - "Zakładnik"



Przemysław Borkowski, znany ze swojej kabaretowej działalności w ramach Kabaretu Moralnego Niepokoju, ku memu ogromnemu zaskoczeniu okazał się również autorem kilku już książek. Jego najnowsza powieść zatytułowana Zakładnik jest jedną z lepszych powieści kryminalnych przeczytanych przeze mnie w tym roku.

Podczas nadawanego na żywo przez jedną ze stacji telewizyjnych programu  śniadaniowego dochodzi do tragedii. Nieznany nikomu mężczyzna wchodzi na plan, celuje do zgromadzonych w studiu gości i bierze zakładników. Zygmunt Rozłucki, psycholog, który w programie wystąpić miał w zastępstwie starszego kolegi, staje się mimowolnym uczestnikiem toczących się zdarzeń i podejmuje próbę negocjacji z terrorystą. Niestety, napastnik przed kamerami zabija jednego z zakładników, po czym odczytuje niezrozumiałe oświadczenie i popełnia samobójstwo.

Psycholog, targany własnymi problemami i demonami przeszłości, chce jak najszybciej zapomnieć o zdarzeniu, jednak Karolina Janczewska – dziennikarka będąca jedną z zakładniczek, wciąga go w dziennikarskie śledztwo, który ma pozwolić jej nie tylko na zrozumienie motywacji zamachowca, ale również uporanie się z towarzyszącą jej po zdarzeniu traumą. Rozłucki, choć początkowo niechętny, wraz z odkrywaniem kolejnych powiązań pomiędzy nieżyjącymi ofiarami, angażuje się coraz bardziej – i to nie tylko w prowadzoną sprawę.

Przemysław Borkowski stworzył historię, która zaczyna się z rozmachem, a potem nie wytraca na prędkości. Wydarzenia sprzed kilkunastu lat stają się przyczynkiem do obecnej tragedii, a sam zamach jedynie początkiem kryminalnej zagadki. Główny bohater, Zygmunt Rozłucki, jest postacią pełnowymiarową, z trudną i nieco mroczną przeszłością. Wydarzenia ze studia stanowią dla niego wyłącznie jedną z wielu dramatycznych historii, które zapija kolejnymi litrami drogiej whisky. Język autora jest sprawny, a narracja płynna i pełna złośliwego poczucia humoru i ironii, które wyjątkowo przypadły mi do gustu.

Nie mam wątpliwości, że Zakładnik to jedna z najgorętszych premier sezonu i zarówno o książce, jak i o jej autorze będzie jeszcze głośno. Mam nadzieję, że na kolejny tom przygód nieco neurotycznego psychologa nie będziemy zmuszeni czekać zbyt długo.



* książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona 

www.czwartastrona.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz