sobota, 19 sierpnia 2017

Marcel Woźniak - "Powtórka"


Marcel Woźniak i jego Powtórka to kolejny niezwykle interesujący kryminalny debiut pod szyldem Czwartej Strony. Po świetnym Najgorsze dopiero nadejdzie Roberta Małeckiego kolejny raz przenosimy się do Torunia, który powoli bardziej kojarzy mi się z brutalnymi morderstwami, niż Kopernikiem i słynnymi piernikami.  Tym razem miasto oglądać będziemy nie oczami dziennikarza, a twardego komisarza będącego legendą miejscowej policji.

Leon Brodzki właśnie przeszedł na emeryturę. Ostatni wieczór „na służbie” spędził na ostrej popijawie z wydziałowymi kolegami, a poranek na leczeniu kaca i planowaniu obiadu z ukochaną córką, dla której być może wreszcie uda mu się znaleźć więcej czasu i odbudować nadszarpniętą rodzinną więź. Kiedy więc zadzwonił telefon i podkomisarz dowiedział się, że musi przeprowadzić jeszcze jedno śledztwo, jego ostry sprzeciw nie powinien zaskakiwać. Niestety, wkrótce okazuje się, że seria brutalnych morderstw, które wstrząsają Toruniem, mają dla policjanta wymiar osobisty, a zdarzenia stanowią swoistą powtórkę dawno już zakończonej sprawy.

Marcel Woźniak stworzył kryminał z brawurową akcją i wyrazistym bohaterem. Jednocześnie fabuła, choć iście hollywoodzka dzięki niespodziewanym zwrotom akcji i niezwykle plastycznym opisom, jest jednocześnie spisana w sposób budujący nieco psychodeliczny i neurotyczny klimat. Sam Leon Brodzki jest trudny do sklasyfikowania i wymyka się utartym schematom. Przystojny policjant u progu pięćdziesiątki, który chwilami zachowuje się niczym styrany życiem emeryt, tylko po to, by w kolejnej scenie zaskoczyć wigorem i brawurą przystającą bardziej do jego młodszych kolegów, ciętym językiem i ironicznym podejściem do rzeczywistości zaskarbił sobie sympatię i szacunek nie tylko wydziałowych kolegów, ale i czytelnika.

W Powtórce nie brakuje dosadnych opisów i pełnych brutalności scen, a chwile spokoju praktycznie się tutaj nie zdarzają. Książkę czyta się z zapartym tchem, zarywając przy niej noce i zapominając o obowiązkach. To wyjątkowo zgrabne połączenie kryminału i powieści sensacyjnej, którego zakończenie wbija w fotel i sprawia, że z zapartym tchem czekamy na kolejną część trylogii z Leonem Brodzkim w roli głównej. Jeśli dodamy do tego intrygującą promocję książki (dzwoniąc pod numer 511 867 571 macie szansę skontaktować się z mordercą!) i zgrabne nawiązanie do dobrze przyjętego w czytelniczym środowisku Najlepsze dopiero nadejdzie, śmiało można wróżyć autorowi sukces i życzyć wielu równie udanych kryminalnych historii.


* książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona
www.czwartastrona.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz