czwartek, 18 września 2014

Powrót czyli od czegoś trzeba zacząć.

Czytam dużo i zdecydowanie przebijam roczną średnią statystycznego Polaka.
Czytam wszystko - od harlequina aby odmóżdżyć się po stresującym dniu, po najbardziej mroczny i krwawy thriller medyczny. W mojej biblioteczce Monika Szwaja sąsiaduje z Tess Gerritsen i Harukim Murakami.

Piszę dużo. Niestety to nie opowiadania czy powieści a skomplikowane pisma, od których przeciętnemu człowiekowi włos jeży się na głowie. Z polskim i to literackim często ma to niewiele wspólnego.

Skąd więc pomysł na bloga? Otóż jakiś czas temu po raz pierwszy od czasów zajęć z polskiego w gimnazjum musiałam napisać recenzję książki. Dzięki portalowi lubimyczytać.pl i wydawnictwu Znak otrzymałam egzemplarz najnowszej książki Izabeli Sowy pt. "Powrót" z prośbą o jej zrecenzowanie po przeczytaniu. I wtedy właśnie pomyślałam, że skoro i tak czytam jak nałogowiec i wszystkim wokoło polecam książki, zaopatrując najbliższych w coraz to nowe tytuły to dlaczego nie robić tego online? 

I oto jestem. Piszę. A Wy, Kochani Czytelnicy, powiecie mi czy powinnam kontynuować;)

2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za chęci i wenę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powinnaś kontynuować... :) Strasznie fajnie czyta się recenzję jeśli wiesz kto je pisze :) Albo może jednak nie...., może nie pisz bo przez Twoje pisanie ja więcej czytam :P :P

    OdpowiedzUsuń