niedziela, 21 sierpnia 2016

Jojo Moyes - "Kiedy odszedłeś"


Losy Willa i Lou, bohaterów znanych z powieści Zanim się pojawiłeś Jojo Moyes właśnie zostały zekranizowane, a sama autorka uszczęśliwiła fanów książki pisząc jej kontynuację. Data premiery Kiedy odszedłeś zbiegła się z premierą filmu, co wydaje się nie przypadkiem, a celowym działaniem marketingowym, który wpłynąć miał wyniki sprzedażowe. Mam jednak wrażenie, że nawet bez takich zabiegów książka sprzedałaby się świetnie, albowiem historii takich jak ta opisana przez autorkę, nie zapomina się łatwo i bardzo chętnie się do nich wraca.

Lou, po traumatycznych przeżyciach sprzed 1,5 roku usiłuje poukładać na nowo swoje życie. Zamknięta w swojej skorupie jeszcze bardziej niż przed rozpoczęciem pracy dla rodziny Treynorów, z bólem uświadamia sobie, że nie będzie jej łatwo spełnić obietnice złożone Willowi. Nieszczęśliwy wypadek, który zdaje się być zwiastunem czegoś groźniejszego oraz niespodziewane odkrycie przeszłości ukochanego sprawiają, że Lou, niejako z konieczności, musi coś w swoim życiu zmienić… Czy terapia, niespodziewane obowiązki opiekuna, a wreszcie przystojny ratownik medyczny, pozwolą dziewczynie stanąć na nogi?

Kiedy odszedłeś to książka zupełnie inna od części pierwszej. Jest znacznie dojrzalsza i bardziej refleksyjna niż Zanim się pojawiłeś. Opowiada o procesie godzenia się ze stratą, uczenia się życia na nowo, dojrzewania do odpowiedzialności za własne życie i za życie innych. To także książka o sile i mądrości kobiet, walce o niezależność i własną godność. Co typowe dla autorki, to także książka podnosząca na duchu i napawająca optymizmem na przyszłość.

Styl autorki ewoluował i w chwili obecnej jest o wiele lepszy, a jej najnowsze dzieło przypomina mi uwielbiane przeze mnie Razem będzie lepiej. W książce nie brakuje humoru i zabawnych dialogów, a jej czytanie działa jak balsam na obolałe kości i sprawia, że gdzieś głęboko w środku odczuwamy rozlewające się przyjemnie ciepło.

Nie wiem, czy autorka nosi się z zamiarem kontynuacji historii Lou, ale pozostawiając zakończenie otwartym pozwala mieć nadzieję, że to jeszcze nie koniec tej opowieści. Dla mnie Lou stała się kimś bliskim, literacką przyjaciółką, za którą zawsze będę trzymała kciuki i czekała na wiadomości od niej. Podobnie z resztą jak na kolejne książki Jojo Moyes, która stała się jedną z moich ulubionych autorek.


* książka zrecenzowana dla księgarni BookMaster.pl:

http://bookmaster.com.pl/

3 komentarze:

  1. Mnie się ta część nie podobała. Mam nadzieję że nie będzie kontynuacji.Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, dla mnie jest nawet lepsza... każdemu podoba się co innego i to właśnie jest świetne;)

      Usuń
  2. Polecam "Razem będzie lepiej" - bardzo dobra powieść z gatunku powieści drogi.

    OdpowiedzUsuń