środa, 26 sierpnia 2015

Remigiusz Mróz - "Ekspozycja"



Długo zastanawiałam się jak rozpocząć recenzję „Ekspozycji” i  jeżeli mam być szczera dalej nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Bo co można napisać o książce, która zostawia czytelnika z zadyszką , w stanie totalnego szoku i książkowego kaca? I to takiego, z którego ciężko się ocknąć i który nie przechodzi po kuracji „klin klinem” czyli innym (dobrym!) kryminałem. Może kolejny Mróz mógłby pomóc ale na kolejną czytelniczą rozkosz będę musiała jeszcze chwilę poczekać. Także póki co… leczę kaca.

„Ekspozycja” to kryminał i sensacja w doskonałym (amerykańskim) stylu. Jeżeli ktoś tego nie zekranizuję zupełnie stracę wiarę w kinematografię. Ba! Uważam, że to powinno zostać sfilmowane w Hollywood, z całą masą pieniędzy przeznaczonych na promocję. Może Oskara za scenariusz by nie było (za mało smętnych i depresyjnych kawałków), za to kinowy hit gwarantowany. A jeżeli główną rolę dostanie Daniel Craig, do szczęścia nie będę potrzebowała już niczego więcej.

Nie będę pisać o fabule, bo nie sposób napisać o niej czegokolwiek, co nie byłoby spoilerem. Musicie zadowolić się tym, że książkę uważam za absolutnie genialną, doskonałą i mistrzowsko skonstruowaną. Uważam, że jest lepsza od „Kasacji”, a jak pewnie pamiętacie nią również byłam zachwycona (jeśli nie pamiętacie, to przypomnijcie sobie tutaj ). Czy opisane wydarzenia są realne? Absolutnie. Ale czy to cokolwiek zmienia? Komisarz Forst jest facetem pełną gębą - seksownym, inteligentnym  bad boy’em występującym po dobrej stronie prawa (no prawie…). Takim w stylu Harry’ego Hole tylko na Giewoncie, a nie po drugiej stronie Bałtyku. Lepszym, bo naszym. I już wyłącznie dla niego warto po „Ekspozycję” sięgnąć. A że oprócz Forsta czeka na nas wartka i brawurowa akcja, ciekawa postać kobieca i doskonałe tło historyczne? To już tylko wisienka na torcie.

Reasumując – jeżeli jeszcze nie czytaliście „Ekspozycji” to w tej chwili uciekajcie do księgarni. Jeżeli czytaliście, to razem ze mną zabierzcie się za pisanie petycji do Wydawnictwa Filia o przyspieszenie wydania II tomu. A jeżeli przypadkiem jesteście Remigiuszem Mrozem to napiszę tylko jedno – za to zakończenie policzymy się na targach w Krakowie!:>


4 komentarze: