sobota, 31 marca 2018

Samantha Young - "Wszystko przed nami"


Zwykło mówić się, że książek nie należy oceniać po okładkach. Jednak w przypadku Wszystko przed nami powiedzenie to należałoby sparafrazować i napisać, że książek nie należy oceniać po ich opisie. Ten zamieszczony na okładce najnowszej książki Samanthy Young sugeruje nieskomplikowaną historię w tak popularnym nurcie new adult, co potwierdza ładna, ale dość stereotypowa okładka z całującą się parą. Tymczasem w ręce czytelników trafia niebanalny romans z mocno rozwiniętym wątkiem obyczajowym, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

Nora O’Brien to młoda dziewczyna z ambicjami, których nie jest w stanie zrealizować. Choroba ojca i finansowy krach jego firmy sprawiają, że zamiast wymarzonych studiów, bohaterka zmuszona jest do brania kolejnych zmian jako kelnerka w małej miejscowości gdzieś na prowincji Stanów Zjednoczonych. Pozbawiona emocjonalnego wsparcia najbliższych, angażuje się ona w związek ze Szkotem, który przypadkiem pojawił się w barze, w którym dziewczyna pracuje. Kiedy ich romans ma się zakończyć w związku z wyjazdem Jima, ku zaskoczeniu obojga, Nora niespodziewanie postanawia wyrwać się ze swojej szarej codzienności i przyjmuje oświadczyny zakochanego w niej na zabój chłopaka. Wyrusza z nim do Europy, w której ma nadzieję zrealizować swoje marzenia. Niestety, małżeńskie życie nie przynosi Norze szczęścia, o które postanowiła zawalczyć, a tragedia, która wkrótce ją dotyka, sprawia, że dziewczyna zamyka się w swojej skorupie jeszcze szczelniej niż dotychczas. Odrobinę satysfakcji przynosi jej jedynie wolontariat w miejscowym szpitalu, w którym zabawiając chore dzieci, ma szansę na realizacje swoich aktorskich ambicji.

Wszystko przed nami to historia walki o siebie i o swoje marzenia. Opowieść o tym, że czasem trzeba umieć sobie wybaczyć i otworzyć się na drugiego człowieka. Że nie warto ulegać stereotypom i czuć się gorszą od innych wyłącznie z powodu wykształcenia czy pochodzenia. Że chcieć, znaczy móc. Aiden, który pojawia się w życiu Nory, pozornie wydaje się zupełnie do niej nie pasować, ale to właśnie on, spośród tylu innych przyjaciół, jest jedynym, który rozumie jej ból i cierpienie.

Jeśli, jak ja, daliście się zwieść słodkiej okładce i opisowi, powinniście szybko zweryfikować swoją opinię. Samantha Young to autorka warta poznania, a jej książce daleko do banału. Wszystko przed nami to piękna opowieść o miłości i dojrzewaniu, która porusza serca i zachęca do podróży nie tylko w głąb siebie, ale i do malowniczego Edynburga, który stawowi malownicze tło dla opisanej historii. Okładkowa „polecajka” samej Mii Sheridan nie stanowi wyłącznie chwytu marketingowego, ale rekomendację, której warto zaufać.


Książka zrecenzowana dla portalu lubimyczytać.pl:

www.lubimyczytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz