poniedziałek, 31 października 2016

Magdalena Knedler - "Nic oprócz milczenia"





Najpiękniejszą częścią pracy blogera książkowego jest odkrywanie nowych talentów literackich. Kiedy ponad rok temu w moje ręce wpadł Pan Darcy nie żyje nie spodziewałam się zupełnie, że jego debiutująca autorka - Magdalena Knedler wkrótce sprawi, że z niecierpliwością będę czekać na każdą kolejną premierę jej powieść.  Dzisiaj mam przyjemność zrecenzować drugi tom przygód komisarz Anny Lindholm, która tym razem tropi zbrodnię w malowniczej Wenecji.

Po wydarzeniach opisanych w Nic oprócz strachu, Anna musi odpocząć i nabrać dystansu. W bożonarodzeniowy poranek zostawia więc odziedziczoną po zmarłym mężu firmę oraz dwóch tak ważnych dla niej mężczyzn i ucieka do Wenecji, w której, ma nadzieję, odnaleźć równowagę. Wkrótce zaprzyjaźnia się z miejscową handlarką i pomaga jej w prowadzeniu maleńkiego antykwariatu. Kiedy rozpoczyna się karnawał, a miasto zalewa acqua alta kobieta odkrywa, że weneckie kanały to nie tylko urokliwe miejsca pełne romantycznych gondolierów, ale i tło okrutnej zbrodni. A tajemniczy i przystojny commissario, z którym przyjdzie współpracować komisarz Lindholm namiesza nie tylko w jej głowie, ale i sercu.

Nic oprócz milczenia to nie tylko świetny kryminał z rozbudowanym tłem obyczajowym, ale również dogłębny i szczegółowy portret miasta, który zdecydowanie wykracza poza jego wizerunek znany turystom z pocztówek. Magdalena Knedler osadza swoje zbrodnie w wąskich i nieco mrocznych kanałach czy w ruinach pięknych, choć zaniedbanych włoskich palazzo, ukazując inne oblicze Wenecji, która w jej powieści odarta zostaje z karnawałowej maski. Autorka już w poprzedniej części cyklu udowodniła, że tło obyczajowe potrafi nakreślić ze starannością kojarzoną dotychczas raczej ze skandynawskimi autorami, a najnowszym kryminałem pokazała, że jest od nich nawet lepsza.

Wyrazista, choć momentami nieco irytująca główna bohaterka, ciekawe postacie drugoplanowe, a wreszcie intrygująca i zawiła opowieść kryminalna to niewątpliwe plusy powieści Magdaleny Knedler. Z wypiekami na twarzy czekam na trzeci tom poświęcony przygodom charyzmatycznej pani komisarz i zastanawiam się, jakie tym razem miasto stanie się tłem kryminalnej zagadki.

* książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona

4 komentarze:

  1. Miałam obie części tego cyklu w dłoniach i odłożyłam, czego teraz bardzo żałuję, bo zapowiada się naprawdę świetnie.. Widać, że polscy autorzy potrafią tworzyć naprawdę dobre powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żałuj, żałuj i szybko naprawiaj ten błąd. Książka jest świetna, Magdalena Knedler ma talent i wiele ciekawych pomysłów. Mam wrażenie, że nie raz nas jeszcze zaskoczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygujący opis. A nadaje się dla nastolatki? Bo córka ostatnio przyszła, że poczytałaby kryminał. A ja nauczona drastycznym dość "Millenium", mruknęłam tylko "yhm" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy ile lat ma ta nastolatka:) Dla 12-latki może jeszcze nie bardzo, ale już 16-latka będzie zachwycona:) Tylko proszę pamiętać, że to druga część cyklu.

      P.S. Ja w wieku 12-13 lat zaczytywałam się w "dorosłych" książkach i szkody żadnej z tego dla psychiki nie było. Osobiście cieszyłabym się, że chce wyjść poza "wampiry";)

      Usuń