Pokazywanie postów oznaczonych etykietą harry hole. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą harry hole. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 kwietnia 2017

Jo Nesbø - "Pragnienie"



Są tacy bohaterowie literaccy, za którymi się tęskni. Nie ważne ile autor każe nam czekać na kolejny tom ich przygód, ile historii przeczytamy w „międzyczasie” i ile nowych postaci pokochamy. Gdzieś tam w tle czytelniczego serca ciągle wypatrujemy wiadomości o kolejnej książce z ulubionej serii. Niewątpliwie takie właśnie uczucia wywołuje u mnie Harry Hole, którego dotychczasowe przygody (raptem 10 tomów😉) pochłonęłam swego czasu niemal bez chwili przerwy i nagle cisza. Pojawiały się co prawda kolejne książki Jo Nesbø, w tym całkiem przyzwoity Syn, ale wciąż nie ta najbardziej oczekiwana. Co więcej, nie było nawet wiadomo czy kolejny tom w ogóle powstanie – wszak Harry zaliczył w końcu happy end. Szczęśliwie jednak Hole powrócił w długo wyczekiwanym przeze mnie Pragnieniu i kolejny raz udowodnił, że jego pozycja mojego literackiego ulubieńca pozostaje niezagrożona.

Harry Hole ustatkował się. Wiedzie szczęśliwe życie u boku Rakel i zamiast tropić morderców, wykłada techniki śledztwa w szkole policyjnej. Jego relacje z Olegiem znowu są przyjacielskie, a problemy z alkoholem zdają się być opanowane. Jednym słowem sielanka, która zupełnie do dawnego komisarza nie pasuje. W ten idealny niemal obraz rodzinnego szczęścia i zawodowego spełnienia wkraczają jednak duchy przeszłości i bohater zmuszony zostaje do podjęcia pracy przy sprawie Wampira – mordercy, którego ofiarami padają młode kobiety z Oslo powracające z tinderowych randek. Hole, choć zadania podejmuje się niechętnie, wkrótce na nowo daje się porwać adrenalinie śledztwa, a sprawa staje się dla niego coraz bardziej osobista.

Pragnienie nie rozczaruje fanów wcześniejszych książek Jo Nesbø. Autor powrócił do serii, która przyniosła mu największe uznanie i międzynarodową sławę oraz udowodnił, że wciąż pisze świetnie. Kryminalna intryga jest misternie skonstruowana i trzyma w napięciu do ostatniej strony, mimo że tożsamość mordercy znamy już dużo wcześniej. Nie przeszkadza to jednak w niecierpliwym przerzucaniu stron i oczekiwaniu z zapartym tchem na kolejne sceny, które być może pozwolą nam finalnie zamknąć sprawę. Kiedy pozornie wszystko jest już wyjaśnione, autor kolejny raz wodzi czytelnika za nos i nagle okazuje się, że w dalszym ciągu nic nie wiemy.

Bohaterowie książki, także ci negatywni, są dopracowani pod każdym względem, a ich wyłaniający się z kart książki portret psychologiczny jest spójny i interesujący. Co najważniejsze, nie dotyczy to tylko postaci Harrego i jego aktualnego przeciwnika, ale także bohaterów drugoplanowych. W Pragnieniu nie brakuje, co oczywiste, aktualnej playlisty ciężkich rockowych kawałków i wątku osobistego głównego bohatera, w którego życiu dużo się dzieje. A co zdaje się być w tym wszystkim najważniejsze – zakończenie sugeruje, że MUSI być kontynuacja, na którą już teraz z niecierpliwością oczekuję.
* książka przeczytana dzięki uprzejmości Grupy Wydawniczej Publicat S.A.
https://publicat.pl/

poniedziałek, 17 listopada 2014

Jo Nesbø - "Upiory"







W kolejnym, dziewiątym już tomie przygód komisarza Harrego Hole, Jo Nesbø udowadnia, że w pisaniu kryminałów nie ma sobie równych. O ile po kilku tomach innych skandynawskich serii odczuwam pewien przesyt jej bohaterami, którzy z książki na książkę stają się coraz bardziej jałowi, tak przygody Harrego trzymają wysoki poziom, a „Upiory” walczą u mnie o podium z „Pierwszym śniegiem”.

Po kilku latach nieobecności Harry wraca do Oslo. W markowym garniturze kieruje się do dawnego szefa z prośbą o powierzenie mu śledztwa w prostej, zamkniętej już sprawie. Gdy spotyka się z odmową postanawia działać na własną rękę.

Dlaczego akurat ta sprawa tak wstrząsnęła komisarzem, że skłoniła go do nieplanowanego powrotu? Otóż aresztowanym w sprawie jest Oleg Fauke – chłopiec którego Harry traktuje jak własnego syna i którego matka, teraz pogrążona w rozpaczy, jest wielką miłością Harrego. Czytelnik z przerażeniem odkrywa, że słodki chłopczyk stał się teraz narkomanem, gotowym oddać wszystko za działkę swojej trucizny.

Szukając prawdziwego mordercy Hole zagłębia się w narkotykowy światek Oslo, który nie jest już tym zapamiętanym z czasów służby. Rynkiem rządzi tajemniczy Dubaj, a uzależnieni szukają nowego syntetycznego narkotyku – violiny. Pozornie sytuacja w mieście wygląda jednak o wiele lepiej niż kilka lat termu – mniej dilerów na ulicach, mniej zgonów w wyniku przedawkowania. Ratusz i policja wzajemnie gratulują sobie sukcesów w walce z przestępczością narkotykową, nad którą w końcu udało się zapanować.

Dlaczego więc zginął młody diler? Czy jego mordercą naprawdę jest Oleg Fauke? Kto stoi za produkcją i dystrybucją violiny w mieście? I przede wszystkim jak Harry poradzi sobie w zupełnie nowych realiach?

Książkę zdecydowanie polecam nie tylko wielbicielom Harrego Hole czy Jo Nesbø, ale także wszystkim fanom dobrego thrillera czy kryminału, i to niezależnie od tego czy znają wcześniejsze części cyklu. Będziecie zachwyceni!

piątek, 26 września 2014

Jo Nesbø - "Pancerne serce"




Od dłuższego już czasu większość wieczorów spędzam z Harrym Hole – bohaterem serii kryminałów Jo Nesbø. W pewnym sensie zastąpił mi on serialowego dr Housa i stanął z nim w walce o podium w konkursie na najbardziej nieokrzesanego, niepokornego i popapranego bohatera.

Jakiś czas temu znajoma z pracy, z którą podczas kawy omawiałam gusta literackie, wspomniała, że jeżeli lubię Millenium to z pewnością spodoba mi się seria o Harrym Hole, a po kilku dniach przyniosła mi stertę książek, które mimowolnie stały się tłem mojego lata i jesieni… 

10 tomów czytanych jeden po drugim z pewnością może szybko się znudzić ale na szczęście Jo Nesbø ma to co cenię w pisarzach najbardziej – pomysł na nieszablonowego bohatera, ciekawe postacie drugoplanowe i genialne pomysły na fabułę, dzięki którym każdy kolejny tom to zupełnie inna historia i nowe zaskoczenie.
Razem z  Harrym od pierwszych stron kolejnych tomów szukam mordercy, wielokrotnie myląc tropy, by w końcu odnaleźć właściwą osobę i stoczyćj nierówną walkę – nie tylko z czarnym charakterem, ale i własnymi demonami.

Tym razem, w „Pancernym sercu” Harry wraca do Oslo złapać kolejnego w swojej karierze seryjnego mordercę. Po złapaniu Bałwana ("Pierwszy śnieg"), który zagroził najbliższym mu osobom, Harry stracił całkowicie zapał do pracy. Okaleczony zaszył się w Hongkongu i liczył, że świat o nim zapomni, a jemu chociaż na chwilę uda się zapomnieć o świecie… 

Niestety, rzeczywistość nie zapomina o nas tak łatwo. W Oslo toczy się wewnątrzpolicyjna walka o hegemonię, a seryjny morderca sięga po kolejne ofiary. Szef wydziału zabójstw wysyła policjantkę aby odszukała jego dawnego pracownika komisarza Hole i sprowadziła go z powrotem. Na wypadek odmowy ma przekazać mu wiadomość, która z pewnością zmusi go do przyjazdu – jego ojciec umiera…

Harry wraca i jako nałogowiec robi to co zwykle – poddaje się swojemu nałogowi. A nałogiem Harrego, poza miłością do Jim Beama, jest przede wszystkim jego praca…

Reasumując Harry Hole jak zwykle dostarczył mi wrażeń i spowodował, że zamiast uczyć się do zbliżającego się egzaminu z zapartym tchem przewracałam kolejne kartki. 

Zostały mi już tylko dwa tomy serii o Harrym Hole i wiem, że będę za tym bohaterem tęsknić. Dobrze, że w zanadrzu czekają jeszcze kolejne książki Jo Nesbø.