W okresie świąteczno-noworocznym najbardziej lubię to, że
wszyscy nagle potrafimy zwolnić. Nieważne czy jesteśmy superważnymi prezesami,
zabieganymi matkami czy też mróweczkami w korpo – wraz z kolacją wigilijną
wszyscy nagle tracimy rozpęd i oddajemy się błogiemu lenistwu. Nawet jeśli
musimy przed Nowym Rokiem wrócić do pracy, to umówmy się – w tym okresie
naprawdę nikt nie daje z siebie wszystkiego. Tak jak nasze brzuch pełne są
świątecznego sernika, tak głowa wciąż pozostaje na wygodnej domowej kanapie.
Przy odrobinie dobrych chęci lenistwo w tym roku możemy przeciągnąć aż do 8
stycznia, co przyznacie, jest całkiem przyjemną perspektywą.
A skoro tyle wolnego czasu wciąż jeszcze przed nami, warto
zastanowić się nad doborem odpowiedniej lektury. Książek o tematyce świątecznej
jest w tym roku prawdziwy wysyp, ze zdecydowana przewagą rodzimych autorów.
Ciekawą propozycję ma jednak dla swoich czytelników Wydawnictwo Kobiece, które
obok Psiego najlepszego, w tym roku wydało również Świąteczne marzenie,
czyli najnowszą powieść Amandy Prowse, której książki znane są już miłośniczkom
literatury kobiecej.
Główna bohaterka Świątecznego marzenia - Meg, nie ma za sobą łatwego życia.
Dzieciństwo spędziła ona przerzucana pomiędzy kolejnymi rodzinami zastępczymi i
nieustannie łaknąca uwagi matki, a jej pierwsza wielka miłość okazała się
kolejnym rozczarowaniem. Po śmierci narzeczonego, który zginął w tragicznym
wypadku, okazało się, że miał on drugie życie, a ciężarna Meg miała zostać
przez niego wkrótce porzucona. Wsparcie zupełnie nieoczekiwanie przyszło do
dziewczyny ze strony dwóch uroczych starszych pań, które prowadziły jedną z
najlepszych londyńskich cukierni. Pod ich troskliwą opieką Meg odżyła i zaczęła
na nowo marzyć. Służbowa podróż do Nowego Jorku tuż przed świętami zupełnie
niespodziewanie przewróciła jej życie do góry nogami…
Najnowsza książka Amandy Prowse to romantyczna opowieść o
miłości i przyjaźni. Osadzona w świątecznej atmosferze Londynu i Nowego Jorku
historia czaruje czytelników i przenosi do zimowej krainy marzeń z lodowiskiem,
pięknie przystrojonymi choinkami i czekoladowymi smakołykami. Choć Świąteczne
marzenie nie zaskoczy przełamaniem gatunku czy fabularnymi nowinkami,
doskonale sprawdzi się jako lektura dla fanek romansu. Główna bohaterka da się
lubić, a postacie drugoplanowe są ciekawe i nadają książce lekkości i humoru.
Jeżeli więc nie macie jeszcze, Drodzy Czytelnicy, dość okołoświątecznej
aury, happy endów i cukierkowej atmosfery, Świąteczne marzenie Was nie
rozczaruje. To książka lekka i przyjemna, która jednak nie zaskoczy i nie
skłoni do noworocznych refleksji. Jako odpowiednik filmowych bożonarodzeniowych
romansów sprawdzi się jednak idealnie.
Książka zrecenzowana dla portalu lubimyczytać.pl