Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komedia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komedia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 2 czerwca 2017

Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Wszystko wina kota!"


Wszystko wina kota! to 25 książka w dorobku jednej z najpopularniejszych w Polsce autorek literatury kobiecej - Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Pisarka, nazywana przez grono swoich wielbicielek #dilerkąemocji, tworzy powieści, które trafiają prosto w serca czytelniczek. Czy to wzruszające romanse, mroczne kryminały czy literatura young adult – ich fabuła zawsze pełna jest zwrotów akcji, miłosnych uniesień i ciętych dialogów. Wszystkie te cechy znajdziemy również w najnowszej komedii romantycznej, która rozbawi nas, wzruszy i zaintryguje.

Główną bohaterką Wszystko wina kota! jest Lidka – kobieta trzydziestoparoletnia, która w swoim sielskim domu na peryferiach Wrocławia pisze bestsellerowe powieści. Ukrywając się pod pseudonimem Róży Mak żyje nieco na uboczu literackiego świata, koncentrując się wyłącznie na tworzeniu literatury oraz spotkaniach z gronem wiernych przyjaciółek. Niestety, są również sprawy, które pisarkę skutecznie dekoncentrują, a to przystojny sąsiad o wyglądzie surfera, który chyba nie lubi wszędobylskiego kota Lidki i upierdliwy bloger, który za punkt honoru stawia sobie czytanie i recenzowanie każdej z książek Róży Mak, nie skąpiąc jej przy tym złośliwych przytyków czy ironicznych komentarzy. Kiedy kot kolejny raz wybiera poduszkę sąsiada, a Jack Sparrow pisze kolejną złośliwą recenzję, Lidka postanawia stawić czoło obu mężczyznom.

Agnieszka Lingas-Łoniewska w swojej najnowszej książce stworzyła ciepłą i zabawną historię, osadzoną w literackim świecie. Mamy więc pisarkę, blogera, a nawet wciąż jeszcze mało popularną w polskich realiach agentkę literacką. Ich postacie nakreślone zostały w ciekawy sposób, bez typowego dla gatunku „przesłodzenia” czy przesadnego skarykaturowania. Na ogólny odbiór książki z pewnością wpływa również mnogość wątków pobocznych, gdyż każda z przyjaciółek głównej bohaterki ma swoją własną historię, którą autorka umiejętnie wplata w podstawowy wątek. Pomimo ogólnie komediowego charakteru opowieści, nie sposób pominąć jednak wątków poważniejszych i wywołujących refleksję. Ich wyważone połącznie i odpowiednia proporcja czasem skrajnych emocji sprawiają, że książka ta z pewnością wyróżnia się na tle konkurencji.

Wszystko wina kota! ta to idealna lektura do spakowania w urlopową walizkę i przeczytania na leżaku podczas słonecznego popołudnia. Jej akcja wciąga i bawi, stanowiąc tym samym doskonały środek relaksacyjny. Nie zemdli Was jednak do nadmiaru słodyczy, a optymistyczne przesłanie, że miłość można znaleźć w każdym wieku i w każdym miejscu, z pewnością zachęci do wakacyjnych flirtów – chociażby z własnym mężem.





Książka zrecenzowana dla portalu lubimyczytać.pl 

www.lubimyczytac.pl



piątek, 19 maja 2017

Agata Przybyłek - "Kobiety wzdychają częściej"


Kobiety wzdychają częściej to kontynuacja historii Zuzanny, która w Takie rzeczy tylko z mężem starała się odzyskać uwagę i zainteresowanie małżonka. Wśród mnóstwa zabawnych perypetii bohaterka odkryła, że wciąż pozostaje atrakcyjną kobietą i może podbić niejedno męskie serce. Agata Przybyłek udowodniła natomiast, że jest świetna w tworzeniu powieści obyczajowych o komediowym zabarwieniu.

Zuzanna, po dramatycznych wydarzeniach opisanych w pierwszej części cyklu, powoli dochodzi do siebie. Troską otacza ją nie tylko małżonek, ale również przystojny kolega ze szkoły, który chwilowo pomieszkuje w domu Ludwika i Zuzy. Burza uczuć, która towarzyszy bohaterce od czasu przypadkowej rozmowy z terapeutką, nie tylko nie ustała, ale wręcz przybiera na sile. Tym bardziej, że teraz pod wspólnym dachem z kobietą zamieszkać ma również dawny narzeczony, który boleśnie złamał jej serce i zostawił nieomal przed ołtarzem.

Jak to możliwe, że nauczycielka ze spokojnej wsi nagle wpakowała się w takie tarapaty? Jeszcze kilka tygodni wcześniej narzekała na brak zainteresowania męża, a teraz okazuje się, że jest obiektem westchnień aż trzech mężczyzn jednocześnie! Kiedy dodatkowo do Jaszczurek przyjedzie ekipa filmowa, która kręcić ma materiał o wypadku Zuzanny, bohaterowie nie zaznają już ani chwili spokoju.

Kobiety wzdychają częściej to zgrabnie napisana powieść obyczajowa, która z pewnością nie rozczaruje fanek talentu autorki. W książce nie brakuje zabawnych perypetii bohaterów znanych z pierwszej części, ale także nowych ciekawych postaci. Dodatkowo autorka postanowiła połączyć fabułę dwóch cyklów i swój epizod w książce ma równie ciotka Zuzanny – Halina, czyli jedna z głównych bohaterek serii o kobietach z pobliskich Sosenek.

Jak to zwykle w twórczości Agaty Przybyłek bywa, tak i tym razem czytelniczki spodziewać się mogą lekkiej rozrywki, która rozśmieszy je i wzruszy. A samo zakończenie książki, podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, sprawi, że z zapartym tchem będziemy czekać na kontynuację przygód Zuzy i jej nietypowej rodzinki, która ma pojawić się w księgarniach jeszcze w tym roku.

Książka przeczytana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czwarta Strona oraz we współpracy z portalem Lubimyczytać.pl

poniedziałek, 8 maja 2017

Agata Przybyłek - "Takie rzeczy tylko z mężem"


Czasem i największa miłośniczka kryminałów ma nastrój na lekturę szybką, łatwą i przyjemną. Zawsze wtedy sięgam po książki Czwartej Strony, która ma niezwykły talent do wyszukiwania młodych i zdolnych autorek z lekkim piórem i masą pomysłów. Niewątpliwe właśnie kimś takim jest Agata Przybyłek - autorka świetnie przyjętej serii o pewnej rodzinie z Sosenek i emocjonalnej powieści obyczajowej Bez Ciebie (kontynuacja już niedługo w księgarniach!).

Tym razem autorka zaprasza nas do spotkania z Zuzanną – matką, żona i nauczycielka, która za sprawą przypadkowego spotkania uświadamia sobie, że żar miłości ostatnio u niej przygasł, a jej mąż najzwyczajniej na świecie całkowicie o niej zapomniał. Takie rzeczy tylko z mężem to opowieść o tym, jak Zuza zaczynając walkę o zainteresowanie małżonka, odkrywa, że wciąż jeszcze jest całkiem atrakcyjna. Kobieta staje również w szranki z miejscową plotkarą, która na celownik wzięła sobie jej rodzinę, tylko dlatego, iż odbiega ona od przyjętych we wsi schematów. Wszystko to okraszone zostało oczywiście całą masą zabawnych perypetii, emocjonalnych huśtawek i ciekawych postaci.

Takie rzeczy tylko z mężem rozpoczynają nowy cykl, ale perypetie jego bohaterów powiązane są z tymi znanymi nam z serii o Sosenkach. Same Jaszczurki, gdzie mieszka Zuza z rodziną, położone są niedaleko, a i atmosfera prowincji pozostaje niezmienna. Także główna bohaterka wpisuje się w schemat nieco pogubionych kobiet, którym los rzuca pod nogi całą masę przeszkód i które posiadają niezwykły talent do pakowania się w kłopoty. Zuzanna musi bowiem nie tylko borykać się z trudnościami związanymi z próbą odzyskania atencji męża, ale również odkrywa, że nie jest obojętna na wdzięki pewnego przystojniaka.

Książka napisana w narracji pierwszoosobowej, za którą nie przepadam, początkowo wydawała mi się nieco męcząca i lekko infantylna. Miałam wrażenie, że wszystko to już było, a ja trzymam w ręce kolejną książkę o tym samym. Nagle odkryłam jednak, że dałam się całkowicie pochłonąć losom bohaterki i zaczęłam z zapałem przewracać kolejne strony. Perypetie Zuzanny pochłonęły mnie do tego stopnia, że w ciągu jednego weekendu przeczytałam nie tylko Takie rzeczy…, ale również oczekującą na półce kontynuację. Okazało się bowiem, że lektura jest wyjątkowo odprężająca i przyjemna, a pod pozornie banalną historią kryje się coś więcej. Autorka w swojej nowej serii pokazuje kwintesencję prawdziwego związku, który nie zawsze pełen jest fruwających wokół głowy motylków i serduszek, jakie tak często towarzyszą nam w jego początkowej fazie. Na dalszym etapie budowania relacji pojawia się bowiem rutyna, zobojętnienie i pokusy, z którymi trzeba walczyć.

Reasumując, jeśli czytaliście wcześniejsze książki autorki i byliście nimi oczarowani, Takie rzeczy tylko z mężem również przypadną Wam do gustu. Jeśli twórczości pisarki jeszcze nie znacie – nic straconego. Ta książka świetnie sprawdzi się jako próbka talentu Agaty Przybyłek i zapewne zachęci Was po sięgnięcie po serię o Sosenkach czy Bez Ciebie.



*książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona
http://czwartastrona.pl/