niedziela, 27 listopada 2016

Robert Małecki - "Najgorsze dopiero nadejdzie"

„Nigdy nie wiesz o sobie wszystkiego. Nigdy, dopóki nie staniesz na krawędzi i nie zrobisz czegoś, do czego – jak sądzisz – nie byłbyś zdolny, a co w konsekwencji zmienia cię na zawsze.”

Takie myśli krążą po głowie Marka Benera, dziennikarza toruńskiej Gazety Miejskiej, a jednocześnie bohatera debiutanckiej książki Roberta Małeckiego Najgorsze dopiero nadejdzie. Powieść wydana nakładem Czwartej Strony, zrobiła sporo zamieszania na kryminalnej scenie w naszym kraju i zbiera w pełni zasłużone pochwały.

Marek Bener to człowiek po przejściach. Nie pozbierał się jeszcze po niewyjaśnionym zniknięciu ukochanej żony, a już musi zmierzyć się z kolejnymi problemami – otóż na skutek zaniedbań związanych z nieustającymi poszukiwaniami zaginionej Agaty oraz spadającą sprzedażą gazety, w której pracuje, staje on przed perspektywą zwolnienia. Jego ostatnie zlecenie to jednak niepokojący powrót do - zdawałoby się - zapomnianej już przeszłości, a niebezpieczna gra, w którą zostaje wciągnięty dziennikarz, sięga do kręgów miejskich elit. Te zaś nie zawahają się użyć wszelkich wpływów, aby zakończyć śledztwo dziennikarza. Kiedy więc ofiarą okazuje się dawny przyjaciel Marka, a jego żona zwraca się do niego o pomoc, mężczyzna wie, że usłyszane niegdyś „najgorsze dopiero nadejdzie” właśnie się spełnia.

Robert Małecki debiutuje w porywającym thrillerze, który wciąga czytelnika bez reszty i sprawia, że nie może się on oderwać od książki ani na chwilę. Zawrotne tempo wydarzeń, zwroty akcji i niejednoznaczni bohaterowie to niewątpliwie wielkie plusy tej książki. Ostrzec należy jednak, że nie brakuje w niej drastycznych i krwawych opisów, nie jest to więc klasyczny kryminał, a raczej doskonała powieść akcji połączona kryminalną zagadką. Niewątpliwie jest to książka, która trafi do gustu fanom mocnej rozrywki. Co prawda zastanawiałam się wielokrotnie, co jeszcze przytrafi się głównemu bohaterowi i z jakich jeszcze tarapatów uda mu się wyjść niemal bez szwanku, jednak sięgając po tę książkę liczyłam na dobrą rozrywkę, a nie odpis rzeczywistych zdarzeń.

Wydawnictwo Czwarta Strona ma niewątpliwy talent do wyszukiwania wśród debiutantów prawdziwych perełek i zapewnia im mocne wejście w polski rynek wydawniczy. Ze swojej strony mogę zapewnić, iż to literackie danie było wyborne i wprost marzę o dokładce. Robert Małecki pokazał, że potrafi stworzyć coś naprawdę dobrego i mam nadzieję, że kolejne jego książki będą na to koronnym dowodem.

* książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona

czwartek, 17 listopada 2016

Anna Karpińska - "Przekonaj mnie, że to ty"


Anna Karpińska to znana i ceniona wśród czytelniczek autorka powieści obyczajowych. Stworzone przez nią historie to ciepłe opowieści o dążeniu do spełniania własnych marzeń, trudnych związkach i podróżach, które zmieniają całe życie. Podobnie jest również z najnowszą książką autorki zatytułowaną Przekonaj mnie, że to ty, która opowiada o skomplikowanej relacji matki i córki.

Edyta, dziewczyna u progu dorosłości, tuż po zdanej maturze staje przed trudnym dylematem – czy może pozwolić sobie na spełnić swoje marzenie o wyjeździe do Hiszpanii i samodzielnym życiu z dala od rodzinnego domu, czy jednak powinna zaopiekować się owdowiałą matką i obłożnie chorą babką? Urszula – matka dziewczyny, musi z kolei na nowo ułożyć swoje życie. Niespodziewana śmierć ukochanego męża załamała ją i wywróciła jej świat do góry nogami. Borykająca się z trudami opieki nad niedołężną matką, zaniepokojona życiem dorastającej córki, która nie chce pójść na studia, a wreszcie odpowiedzialna za prowadzenie rodzinnego pensjonatu kobieta nie wierzy, że jej życie znowu będzie szczęśliwe i wolne od trosk.

Przekonaj mnie, że to ty to historia o tym jak bardzo jesteśmy w stanie ugiąć się w stosunku do świata i jaką cenę płacimy za niespełnione marzenia czy wymuszone losem poświęcenia. To opowieść bliskich sobie osobach, które całkowicie się różniąc, muszą na nowo zbudować swój świat i odnaleźć w nim harmonię. Książka niesie ważny przekaz o wadze szczerości i otwartości w relacjach rodzinnych, których brak niesie ze sobą trudne do naprawienia szkody.

Anna Karpińska po raz kolejny stworzyła barwną historię, która mocno osadza się w codzienności, jednocześnie wplatając w nią odrobinę egzotyki. Akcja książki, którą czytelnik śledzi oczami dwóch narratorów – Urszuli i Edyty, to także podróż do ciepłej i słonecznej Hiszpanii, kojarzącej się z upalnym latem i smakiem owoców morza, niosąca ze sobą ulotną atmosferę wakacji. Przekonaj mnie, że to ty to powieść obyczajowa, która z pewnością spodoba się zarówno wiernym fanom poczytnej autorki, jak i wielbicielką tego gatunku literackiego.


Recenzja napisana dla portalu lubimyczytać.pl:

http://lubimyczytac.pl/

poniedziałek, 14 listopada 2016

Eduardo Mendoza - "Tajemnica zaginionej ślicznotki"





Ktokolwiek był w Barcelonie ten wie, że jest to miejsce niezwykłe. Wielkomiejska dynamika, niezwykła architektura i spokój leniwego popołudnia w parku Güell nie są jednak tym, na czym skupia się Eduardo Mendoza. Ten ceniony hiszpański pisarz, laureat nagrody Premio Planeta, wybitny prawnik i dyplomata, składa hołd swojemu ukochanemu miastu w nader nietypowy sposób. Opisuje je bowiem z perspektywy bezwzględnego karierowicza i oszusta (Miasto cudów) czy też nieprzystosowanego społecznie i wyrzuconego poza margines Damskiego Fryzjera, którego przygody zyskały rzesze fanów nie tylko w Hiszpanii, ale i w całej Europie. Tajemnica zaginionej ślicznotki to piąta część cyklu, który wciąż bawi do łez i boleśnie obnaża współczesne absurdy rzeczywistości.

Damski Fryzjer, po serii niefortunnych zdarzeń, znalazł się w szpitalu psychiatrycznym bez szans na rychłe jego opuszczenie. Jak wielkie było więc jego zdziwienie, kiedy pewnego ranka zgłosiło się do niego dwóch policjantów w cywilu, którzy wskazali, że nemezis z dawnych lat – komisarz Flores - potrzebuje jego pomocy w śledztwie w sprawie śmierci pewnej barcelońskiej ślicznotki. Co prawda szybko okazuje się, że sprawa dotyczyć ma tylko zaginionego pieska z bogatej katalońskiej rodziny, jednak i tak zdziwienie Damskiego Fryzjera było niezmierne. Ku własnemu zaskoczeniu udało mu się nawet znaleźć psią zgubę, jednak jego odprowadzenie do właścicieli stanowiło wyłącznie początek problemów mężczyzny. Szybko okazało się bowiem, że to właśnie on jest głównym podejrzanym w sprawie o zabójstwo modelki, a poranne wydarzenia były tylko zastawioną na niego pułapką. Komu zależało na wmanewrowanie go w powyższe i kto tak naprawdę zabił modelkę? Na te właśnie pytania będzie musiał odpowiedzieć bohater z pomocą swojej siostry – starej i mało wziętej prostytutki oraz jej przyjaciela - wytwornego transwestyty z zamiłowaniem do Ameryki lat 50.

Eduardo Mendoza po raz kolejny stworzył powieść pełną absurdów, brudnych uliczek i wszelkiej maści zwichrowanych społecznie popaprańców. Skorumpowani policjanci, puszczalskie panienki z dobrych domów i wszelkiej maści męty społeczne to obraz mieszkańców Barcelony, który jednak dzięki całkowitemu przerysowaniu nie razi i co najważniejsze nie obraża. Z jednej strony ukazane przez autora miasto ma się nijak do rzeczywistości, lecz z drugiej ilość celnie wbitych przez pisarza szpilek jest ogromna. Książka skrzy się doskonałym poczuciem humoru, które stanowi to, co ja w literaturze lubię najbardziej. Ironia, dowcip i niezwykła elokwencja autora w zestawieniu z jego całkowitym zaprzeczeniem w postaci nieco ograniczonego intelektualnie, brudnego i obszarpanego bohatera, stanowi istną literacką mieszankę wybuchową.

Jeżeli ktoś czytał wcześniejsze części przygód Damskiego Fryzjera, wiem, że sięgnie i po Tajemnicę zaginionej ślicznotki. Jeżeli jednak jeszcze tego nie uczyniliście koniecznie sięgnijcie po te książki. To ten rodzaj literatury, który zapewni Wam, Drodzy Czytelnicy, doskonałą rozrywkę, która nie ogłupia i nie pozostawia w poczuciu niesmaku. Spędzicie czas z tzw. literaturą lekką, która jednak zasługuje na wyróżnienie i zapisanie przez duże L. Przygody Damskiego Fryzjera to gwarancja niezapomnianej literackiej przygody i czytelniczej fascynacji jej twórcą. Gorąco Wam te książki polecam.

* książka przeczytana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Literanova