sobota, 26 września 2015

Naveed Jamali - "Jak złapać rosyjskiego szpiega"



Zawód szpieg - marzenie każdego faceta w wieku od 7 do 77 lat. Fascynacja tymi najsłynniejszymi jak James Bond czy Jason Bourne dotyczy już nie tylko mężczyzn. Która z nas, drogie Panie, nie marzy o facecie tajemniczym, silnym i z licencją na zabijanie? Takim, który przy kieliszku szampana (nie)powie nam o tym jak spędził dzień (a spędził go zabijając terrorystów), a potem doprowadzi nas w łóżku do gorączki?

Książka Naveeda Jamali pokazuje nam, że prawdziwy szpieg to zwykły facet. Przeciętny uczeń, klasowy klown i mąż tej miłej dziewczyny z naszego biura.
Ten zwykły, amerykański chłopak, syn imigrantów został bohaterem i opisał to w swojej książce. Poznał rosyjskiego szpiega, zachęcił go do współpracy, a potem wydał go agentom CIA. Spełnił swoje marzenia, przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa USA, a przede wszystkim pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Przyznam, że Jak złapać rosyjskiego szpiega nie jest książką, po którą sięgnęłabym gdyby nie współpraca recenzencka z wydawnictwem. Cieszę się jednak, że miałam okazję ją przeczytać. Jest ona bowiem szczególnie aktualna w dzisiejszych, burzliwych politycznie czasach. Pokazuje, że tak naprawdę nie może być mowy o współpracy i zaufaniu pomiędzy największymi mocarstwami. Że zawsze jedno będzie z niecierpliwością oczekiwać na porażkę drugiego, będzie starało się poznać wszystkie jego sekrety i nie będzie miało żadnych skrupułów, żeby wykorzystać do tego zwykłych obywateli. Bezpieczeństwo naszej ojczyzny, podobnie jak USA, jest bowiem wartością o którą trzeba walczyć każdego dnia i nigdy nie wolno nam o tym zapomnieć. 

* książka przeczytana dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak Literanova

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz