poniedziałek, 14 marca 2016

Diane Chamberlain - "Chcę Cię usłyszeć"



O twórczości Diane Chamberlain słyszałam już wiele dobrego. Znajomi polecali mi jej książki, twierdząc, że skoro lubię Jodi Picoult, to Diane także mnie oczaruje. W zeszłym roku na moją półkę trafiło kilka książek autorki w oryginale, a na początku tego roku udało mi się na wymianie książkowej dorwać Kłamstwa. Czasu i okazji do przeczytania jednak jeszcze nie było, choć teraz wiem już, że wiele straciłam. Dzięki współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka miałam bowiem okazję przeczytać najnowszą wydaną w Polsce książkę autorki pt. Chcę Cię usłyszeć i niniejszym oświadczam, że jestem oczarowana.

Książka opowiada historię Laury Brandon, która jeszcze do niedawna miała szczęśliwe i satysfakcjonujące życie. Kariera i sława w naukowym środowisku, zdawała się idealnie komponować z rodzinnym szczęściem u boku męża i córeczki. Kiedy więc Laura złożyła umierającemu ojcu obietnicę zaopiekowania się nieznaną staruszką, nie mogła przewidzieć, że będzie to początek serii zaskakujących zdarzeń, które wywrócą całe jej życie do góry nogami...

Z kolei Sarah Tolley, którą Laura zobowiązała się zająć, nie ma pojęcia kim jest odwiedzająca ją młoda kobieta. Schorowana staruszka pod wpływem Alzheimera coraz częściej gubi się w codzienności, jednak doskonale pamięta mroczne wydarzenia z przeszłości, wiedzę o których postanawia przekazać Laurze.

Jaki wpływ na życie dziecka może mieć trauma nagłej utraty kogoś bliskiego? Jak wypełnić zobowiązania, których się podjęliśmy, kiedy inni nam to odradzają? A w końcu, jak żyć z wyrzutami sumienia? Na te, i na wiele innych trudnych pytań, odpowiada Diane Chamberlain w swojej najnowszej książce i robi to w sposób absolutnie mistrzowski. Autorka zgrabnie łączy teraźniejszość z przeszłością, miesza je z rodzinnymi sekretami i walką o zdrowie dziecka, a całość okrasza odrobiną romansu, sprawiając tym samym, że książka staje się obyczajowym ideałem.

Chcę Cię usłyszeć podobało mi się bardzo. Ciekawa i wielowątkowa akcja, zaskakujące zakończenie i interesujący bohaterowie sprawili, że na własnej skórze przekonałam się, że Diane Chamberlain jest dokładnie tak dobra, jak zapowiadali to moi znajomi, a ja, mam teraz całkiem spory stos książek do nadrobienia. 

 * książka przeczytana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka.

2 komentarze:

  1. Przeczytałam recenzję i przeszły mnie ciarki - chyba pierwszy raz w życiu... Zapowiada się ciężka pozycja, ale jak ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń