Róża Krull wróciła! Jedna z najbardziej roztrzepanych
polskich autorek, która wśród kryminalnych śledztw i rozlicznych romansów (w
tym także tych wyimaginowanych), nie bardzo znajduje czas na pisanie i
nieustannie balansuje na granicy deadlajnu,
i tym razem wpakowała się w sam środek afery, która wstrząśnie środowiskiem
warszawskich celebrytów.
Lustereczko, powiedz przecie to druga część cyklu z Różą
Krull autorstwa księcia komedii kryminalnej Alka Rogozińskiego. Tym razem
bohaterka, poprzez zupełnie niewinną fascynację mężczyzną pracującym
naprzeciwko jej nowego mieszkania, staje się mimowolnym świadkiem samobójstwa
obserwowanego przystojniaka. Kiedy dodatkowo z autorką postanawia skontaktować
się niedoszła dziewczyna zmarłego, która nie potrafi uwierzyć, że jej ukochany
sam targnął się na życie, Róża postanawia przeprowadzić własne śledztwo – ku
rozpaczy swoich przyjaciół.
O ile w pierwszej części serii Do trzech razy śmierć
mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska (choć w krzywym nomen omen zwierciadle) środowisku literackiemu, tak teraz trafiamy
w sam środek targowiska męskiej próżności, czyli na wybory Mistera Polonia.
Przystojni, napakowani chłopcy, którzy rywalizują nie tylko o prestiżowy tytuł,
ale też związane z nim kontrakty reklamowe, sławę i pieniądze, kolejno giną w
niewyjaśnionych okolicznościach, a Róża przy pomocy Rafała Maślaka stara się
odkryć, kto jest mordercą.
Lustereczko, powiedz przecie to najlepsza z dotychczas
przeczytanym przeze mnie książek autora. Jej bohaterowie są wciąż tak samo
wyraziści, jak Ci z wcześniejszych komedii kryminalnych, a sama intryga wydaje
się ciekawsza i lepiej przez autora przemyślana. Tym razem udało się Alkowi
Rogozińskiemu uniknąć chaosu związanego z wprowadzeniem zbyt wielu postaci
drugoplanowych, który nieco raził mnie w Do trzech razy śmierć.
Co najważniejsze jednak, wciąż jest tak samo zabawnie, jak we
wcześniejszych książkach Rogozińskiego i wciąż nie polecam ich czytać w
miejscach publicznych. Niekontrolowane wybuchy śmiechu, które z pewnością
towarzyszyć będą lekturze, mogą wywołać duże zdziwienie otoczenia. Myślę, że
książka idealnie sprawdzi się w nadchodzące długie wieczory, kiedy jesienna
chandra czaić się będzie na każdego z nas. Skoro Róża potrafi niemal
samodzielnie poradzić sobie z groźnym mordercą, to o wynik jej starcia z
naszymi małymi smuteczkami nie musimy się obawiać – rozgromi je z siłą rażenia
swojego truskawkowego kompotu!
Książka zrecenzowana dla portalu lubimyczytać.pl
Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę Alka Rogozińskiego "Do trzech razy śmierć" i naprawdę bardzo mi się spodobała. Więc na pewno chce poznać dalsze losy Róży Krull:)
OdpowiedzUsuńOj Róża nie ma chwili wytchnienia. W tej części jest jeszcze ciekawiej:)
UsuńCzytałam już książki Rogozińskiego,dlatego mam apetyt na Tą pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
czytanestrony.blogspot.com
W takim razie nie muszę przekonywać, życzę więc tylko miłej lektury:)
Usuń