wtorek, 24 października 2017

Alek Rogoziński - "Lustereczko, powiedz przecie"



Róża Krull wróciła! Jedna z najbardziej roztrzepanych polskich autorek, która wśród kryminalnych śledztw i rozlicznych romansów (w tym także tych wyimaginowanych), nie bardzo znajduje czas na pisanie i nieustannie balansuje na granicy deadlajnu, i tym razem wpakowała się w sam środek afery, która wstrząśnie środowiskiem warszawskich celebrytów.

Lustereczko, powiedz przecie to druga część cyklu z Różą Krull autorstwa księcia komedii kryminalnej Alka Rogozińskiego. Tym razem bohaterka, poprzez zupełnie niewinną fascynację mężczyzną pracującym naprzeciwko jej nowego mieszkania, staje się mimowolnym świadkiem samobójstwa obserwowanego przystojniaka. Kiedy dodatkowo z autorką postanawia skontaktować się niedoszła dziewczyna zmarłego, która nie potrafi uwierzyć, że jej ukochany sam targnął się na życie, Róża postanawia przeprowadzić własne śledztwo – ku rozpaczy swoich przyjaciół.

O ile w pierwszej części serii Do trzech razy śmierć mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska (choć w krzywym nomen omen zwierciadle) środowisku literackiemu, tak teraz trafiamy w sam środek targowiska męskiej próżności, czyli na wybory Mistera Polonia. Przystojni, napakowani chłopcy, którzy rywalizują nie tylko o prestiżowy tytuł, ale też związane z nim kontrakty reklamowe, sławę i pieniądze, kolejno giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a Róża przy pomocy Rafała Maślaka stara się odkryć, kto jest mordercą.

Lustereczko, powiedz przecie to najlepsza z dotychczas przeczytanym przeze mnie książek autora. Jej bohaterowie są wciąż tak samo wyraziści, jak Ci z wcześniejszych komedii kryminalnych, a sama intryga wydaje się ciekawsza i lepiej przez autora przemyślana. Tym razem udało się Alkowi Rogozińskiemu uniknąć chaosu związanego z wprowadzeniem zbyt wielu postaci drugoplanowych, który nieco raził mnie w Do trzech razy śmierć.

Co najważniejsze jednak, wciąż jest tak samo zabawnie, jak we wcześniejszych książkach Rogozińskiego i wciąż nie polecam ich czytać w miejscach publicznych. Niekontrolowane wybuchy śmiechu, które z pewnością towarzyszyć będą lekturze, mogą wywołać duże zdziwienie otoczenia. Myślę, że książka idealnie sprawdzi się w nadchodzące długie wieczory, kiedy jesienna chandra czaić się będzie na każdego z nas. Skoro Róża potrafi niemal samodzielnie poradzić sobie z groźnym mordercą, to o wynik jej starcia z naszymi małymi smuteczkami nie musimy się obawiać – rozgromi je z siłą rażenia swojego truskawkowego kompotu!


Książka zrecenzowana dla portalu lubimyczytać.pl

www.lubimyczytac.pl

4 komentarze:

  1. Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę Alka Rogozińskiego "Do trzech razy śmierć" i naprawdę bardzo mi się spodobała. Więc na pewno chce poznać dalsze losy Róży Krull:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Róża nie ma chwili wytchnienia. W tej części jest jeszcze ciekawiej:)

      Usuń
  2. Czytałam już książki Rogozińskiego,dlatego mam apetyt na Tą pozycję.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie muszę przekonywać, życzę więc tylko miłej lektury:)

      Usuń